Senat zawiódł - działacze katoliccy za więzieniem dla młodzieży
Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji przeciwko liberalizacji prawa o przeciwdziałaniu narkomanii
Dzisiaj odbyło się (red. 19 kwietnia 2011) posiedzenie Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, która rozpatrywała uchwaloną przez Sejm 1 kwietnia ustawę o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Przypomnijmy, że Komisja Ustawodawcza nie wniosła do ustawy żadnych poprawek (aczkolwiek zgłoszony został wniosek mniejszości o odrzucenie art. 62-a – czyli przepisu umożliwiającego w postępowaniu przygotowawczym umorzenie postępowania, nawet przed wydaniem postanowienia o jego wszczęciu, przez prokuratora).
Przed posiedzeniem wydawało się, że jednoznaczna opinia krytyczna Senackiego Biura Legislacjidoprowadzi do poprawienia brzmienia art. 62-a i wprowadzenia jednoznacznej depenalizacji posiadania nieznacznej ilości środków psychotropowych. Opinia Biura Legislacji o art. 62-a, wskazywała na możliwość odmiennych uregulowań, zbieżnych z propozycją jaką Mec. Jerzy M. Majewski zgłosił w petycji złożonej w imieniu Fundacji „Więcej Przestrzeni”, jednakże nie zawierała propozycji poprawki.
Po zreferowaniu intencji rządu przez Ministra Wronę, który jasno stwierdził, że nie było intencją rządu nie tylko legalizowanie ale nawet depenalizowanie posiadania nieznacznej ilości środków psychotropowych, głos zabrał Przewodniczący Komisji Senator Krzysztof Piotrowicz. Na sali powiało rządzą mordu. Ten skądinąd sympatyczny człowiek argumentował – i wydawało się, że robi to z przekonaniem – że skoro ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie powstrzymała wzrostu używania narkotyków, to nie należy liberalizować przepisów a należy represję karną zaostrzyć. Oczywiści Pan Senator nie zgłaszał poprawki w tym kierunku ale ton jego wypowiedzi był jednoznaczny: kierunek zaproponowany przez rząd a polegający na daniu sygnału. że rząd liberalizuje przepisy, jest zły.
Mec. Jerzy M. Majewski działając jako lobbysta przedstawił argumenty przemawiające za całkowitą i jednoznaczną depenalizacją posiadania ziela konopi, przywołał przykład Portugalii, jedynego kraju w Europie, w którym spożycie marihuany nie rośnie i ma tendencję spadkową. Zadał też pytanie, dlaczego polscy parlamentarzyści ignorują opinie ekspertów i wskazał, że rozwiązania portugalskie odniosły sukces dlatego właśnie, że przed dzisięciu laty, rząd portugalski posłuchał ekspertów i w toku nowelizacji ustaw narkotykowych odrzucił polityczny koniunkturalizm; lobbysta przywołał opinięInstytutu Spraw Publicznych oraz opinię Prof. Moniki Płatek sporządzoną w toku prac sejmowych na zlecenie Biura Analiz Sejmowych. Przewodniczący Senator Stanisław Piotrowicz stwierdził, że opinie bywają różne ale nie wskazał na żadną opinię ekspercką, która zalecałaby odmienny niż depenalizacja kierunek zmian w ustawodawstwie narkotykowym.
Trudno powiedzieć, czy Senatorem Stanisławem Piotrowiczem kierowała wieloletnia praktyka prokuratorska, czy względy ideologiczne a może koniunkturalizm polityczny, bowiem jego negatywne nastawienie do proponowanych zmian było jednoznaczne czemu dał wyraz w końcowym głosowaniu nad przyjęciem całości ustawy wraz z poprawkami - jako jedyny z Senatorów głosował przeciwko przyjęciu całości ustawy.
W dyskusji nad brzmieniem art. 62-a jedynie Senator Piotr Wach zwrócił uwagę na fakt, że postulaty lobbysty Mec. Jerzego M. Majewskiego są zbieżne z wnioskami Biura Legislacyjnego Senatu, jednakże Pan Senator – być może pod wpływem oceny układu sił w Komisji a być może konsekwentnie broniąc przedłożenia rządowego – nie zdobył się na zgłoszenie poprawki. Szkoda.
Na posiedzenie powrócił Pan Senator Zbigniew Cichoń, który – nie słysząc argumentacji lobbysty wcześniej przedstawionej – przeprowadził dokładnie identyczną analizę brzmienia art. 62-a do przedstawionej przez Mec. Jerzego M. Majewskiego, która doprowadziła go jednak do całkowicie odmiennego wniosku, bowiem na zapowiedź Senatora Stanisława Piotrowicza, że zgłosi poprawkę o odrzucenie art. 62-a, stwierdził, że taką propozycję poprze. Głosowanie stało się zatem formalnością. Przeciwnym poprawce odrzucającej treść art. 62-a był jedynie Senator Piotr Wach (PO), Senator Paweł Klimowicz wstrzymał się od głosu i w ten sposób Senatorowie Stanisław Piotrowicz, Zbigniew Cichoń i Jacek Swakoń przegłosowali przyjęcie poprawki jako poprawkę większości Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji (Senatorowie Rulewski i Romaszewski byli nieobecni).
Jest coś zastanawiającego w fakcie, że optujący za utrzymaniem karalności nastolatków za posiadanie nieznacznej ilości ziela konopi są Senatorowie Piotrowicz i Cichoń – obaj działacze stowarzyszeń katolickich pomagających rodzinie i potrzebującym. To smutne.
W tym stanie rzeczy, lobbysta Mec. Jerzy M. Majewski poprosił jedynie o przyjęcie do protokołu Komisji, treści petycji jaką złożył 6 kwietnia 2011 r. na ręce Marszałka Bogdana Borusewicza, na co Senator Stanisław Piotrowicz z niechęcią się zgodził.
Co dalej ?
Poprawka Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji będzie głosowana na posiedzeniu plenarnym Senatu. Platforma ma dosyć siły w Senacie aby poprawkę Komisji odrzucić. Jeśli jednak zawiedzie frekwencja poprawka może przejść, wówczas sprawa wróci do Sejmu, który poprawkę Senatu może odrzucić zwykłą większością głosów. I gdyby do tego doszło, pewnie tak zrobi. Natomiast nie ma już szans na „postawienie kropki nad i” i jednoznaczne sformułowanie art. 62-a w taki sposób aby dokonać jednoznacznej depenalizacji posiadania nieznacznej ilości ziela konopi. Stanowisko PiS nie jest warte polemiki. Stanowisko PO (czyli przedłożenie rządowe) jest typowe dla tej formacji politycznej: stworzyć pozory zmiany, która w praktyce niczego nie zmienia.Reasumując: żadne argumenty ekspertów nie wpłynęły na stanowisko Senatorów Członków Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji. Wyjątkiem był Pan Senator Piotr Wach – o dziwo nie prawnik.
Co dalej ze społecznym lobbingiem na rzecz depenalizacji posiadania nieznacznej ilości ziela konopi ??? Należy prowadzić go dalej. I należy bardzo dokładnie zapamiętać nazwiska tych Senatorów, którzy dzisiaj wypowiedzieli się przeciwko propozycji umożliwiającej umarzanie postępowania w stosunku do sprawców „przestępstwa posiadania skręta”. W tym roku wybory do Senatu odbywają się w okręgach jednomandatowych; zatem ani jednego głosu na Senatorów: Piotrowicza, Cichonia, Swakonia i Klimowicza – to tyle by było na dzisiaj.
Hipokryzja Senatora Stanisłwa Piotrowicza
Przewodniczący Senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Senator Stanisław Piotrowicz, jako jedyny z Senatorów głosował za odrzuceniem w całości uchwalonej przez Sejm ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Z inicjatywy Senatora Piotrowicza komisja odrzuciła projektowany art. 62-a umożliwiający umorzenia postępowania karnego wobec sprawcy „przestępstwa” posiadania nieznacznej ilości ziela konopi.
Młodzież do więzienia Piotrowicz do Senatu
Trudno powiedzieć, czy Senatorem Stanisławem Piotrowiczem kierowała wieloletnia praktyka prokuratorska, czy względy ideologiczne a może koniunkturalizm polityczny. Jego negatywne nastawienie do proponowanych zmian było jednoznaczne a „prokuratorska logika” doprowadziła Pana Senatora m.in. do wniosku, że skoro ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie zapobiegła wzrostowi spożycia narkotyków, to – jego zdaniem – należałoby zaostrzyć sankcje karne a nie liberalizować prawo. Dalej poszedł w toku debaty parlamentarnej jedynie Pan Poseł Andrzej Jaworski, który stawiał Polsce za przykład prawo Singapuru.
Trudno powiedzieć, czy Senatorem Stanisławem Piotrowiczem kierowała wieloletnia praktyka prokuratorska, czy względy ideologiczne a może koniunkturalizm polityczny. Jego negatywne nastawienie do proponowanych zmian było jednoznaczne a „prokuratorska logika” doprowadziła Pana Senatora m.in. do wniosku, że skoro ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii nie zapobiegła wzrostowi spożycia narkotyków, to – jego zdaniem – należałoby zaostrzyć sankcje karne a nie liberalizować prawo. Dalej poszedł w toku debaty parlamentarnej jedynie Pan Poseł Andrzej Jaworski, który stawiał Polsce za przykład prawo Singapuru.
Postawa Senatora Stanisława Piotrowicza wyjaśnia się, jeśli zwrócimy uwagę, że Pan Senator Piotrowicz jest Senatorem ziemi krośnieńskiej a Sejmik Województwa Podkarpackiego jednomyślnie zaapelował o wykreślenie z ustawy przepisów o możliwości umarzania postępowań karnych wobec osób posiadających nieznaczne ilości ziela konopi – tak więc nie dobro młodzieży i przeciwdziałanie narkomanii a czysty koninkturalizm polityczny wydaje się być motywem postawy Pana Senatora Stanisława Piotrowicza. Pan Senator będzie mógł się teraz chwalić, że oto uwzględnił apel sejmiku; a że młodzi ludzie będą nadal trafiali do więzienia za czyn o znikomym stopniu społecznego niebezpieczeństwa ? – co to Pana Senatora obchodzi, najwyżej pomoże młodzieży katolickie towarzystwo Św. Brata Alberta, któremu Pan Senator patronuje będąc prezesem oddziału krośnieńskiego – dla takiej postawy słowo hipokryzja to za mało).
Jerzy M. Majewski
Dział:
Prawo
Facebook YouTube