W Ameryce można latać z marihuaną
Za jednym razem można zabrać ze sobą na pokład 28,5g suszu (1 uncja międzynarodowa) lub 8g ekstraktu z marihuany na własny użytek.
Wraz ze zmianą prawa stanowego w Kalifornii od 1 stycznia bieżącego roku, każdy obywatel może posiadać 28,5g oraz zasadzić 6 krzaczków. Dlatego władze lotniska zostały zmuszone do zaktualizowania procedur na lotnisku. Oficerowie policji na lotnisku (APD) nie mają prawa aresztować konsumentów przewożących dozwoloną w Kalifornii ilość. WOW! To naprawdę przełomowa informacja, ponieważ dotychczas pomimo posiadania legalnego suszu, praktycznie niemożliwe było jego legalne przewożenie.
Niestety jak zawsze jest jakieś ale... Władze lotniska przestrzegają, że zgodnie z prawem federalnym posiadanie marihuany jest nielegalne i możemy zostać aresztowani przez przedstawicieli Administracji Bezpieczeństwa Transportu (TSA) lub Ochronę Celną i Graniczną (CBP). Trzeba mieć także świadomość, żeby nie przewozić zioła do stanów, w których legalizacji jeszcze nie ma. Nie wolno z nią także lecieć poza Stany Zjednoczone.
Krótko po LA, także władze Kanady zezwoliły swoim obywatelem na przeloty z marihuaną w obrębie kraju. Podczas lotów międzynarodowych niestety nadal obowiązuje zakaz. Jak poinformowała Christine Langlois, rzeczniczka Kanadyjskiego Urzędu Bezpieczeństwa Transportu Lotniczego regulacje wejdą w życie 17 października i tak samo jak w USA, będzie można przewozić 1 uncję suszu marihuany (28,5 g). Dokładne procedury nie są jeszcze znane i mają zostać opublikowane niebawem.