Narkotyki w ciąży a prawo
Zgodnie z Konwencją o Prawach Dziecka, którą Polska ratyfikowała w 1991 roku, ochronie prawnej powinno podlegać życie dziecka również w okresie prenatalnym. Zgodnie z brzmieniem art. 10 Konwencji pojęcie dziecka obejmuje również dziecko przed narodzeniem. W polskich przepisach definicja dziecka występuje w ustawie o Rzeczniku Praw Dziecka i jest nim każda istota ludzka od poczęcia aż do pełnoletniości. Nie zagłębiając się w rozważania na temat zasadności przyjęcia takiego rozwiązania, należy również uznać, że art. 38 Konstytucji, który mówi, że Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia, uwzględnia w definicji człowieka także nienarodzone dziecko.
Kodeks karny nie zawiera definicji pojęcia „człowiek”, jednak obejmuje ochroną prawną podmioty nazwane jako człowiek, osoba, dziecko poczęte, a stąd wynika, że jeśli przepis kodeksu tak stanowi, życie i zdrowie dziecka poczętego podlega ochronie prawnej.
Zgodnie z art. 157a § 1 Kodeksu karnego osoba powodująca uszkodzenie ciała dziecka poczętego lub rozstrój zdrowia zagrażający jego życiu, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Niewątpliwie nadużywanie przez kobietę w ciąży substancji psychoaktywnych, niezależnie od tego czy jest to heroina, tytoń czy alkohol, powoduje negatywny wpływ na zdrowie płodu, które może prowadzić do rozstroju zdrowia. Choć w tej kwestii należałoby wziąć poprawkę na szczególne przypadki, takie jak zażywanie marihuany przez matkę w celach medycznych, bądź w niewielkich ilościach nie mających wpływu na rozwój płodu. O ile istnieją badania potwierdzające, że nawet małe ilości alkoholu mogą mieć negatywny wpływ na płód, o tyle badania na dzieciach nie wykazują żadnych negatywnych konsekwencji z związku z wystawianiem ich na działanie marihuany w okresie przed urodzeniem. Możemy zatem przyjąć, iż nie każdy przypadek używania narkotyków musi prowadzić do uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia poczętego dziecka.
Jednak nawet w przypadku kiedy kobieta w ciąży umyślnie bądź nieumyślnie nadużywała substancji psychoaktywnych, powodując negatywne konsekwencje zdrowotne poczętego dziecka, to na podstawie art. 157a § 3 Kodeksu karnego jej odpowiedzialność karna jest wyłączna. Przepis ten stanowi bowiem, że nie podlega karze matka, która dopuszcza się czynu powodującego uszkodzenie ciała lub rozstroju zdrowia dziecka poczętego. Nie oznacza to jednak, że matka, która dopuszcza się tego czynu nie popełnia go bezprawnie. Skoro jest to działanie bezprawne można wysnuć myśl, iż ustawodawca nałożył na kobietę w ciąży szczególny obowiązek dbania o płód poprzez działanie (opiekę lekarką, czy też zgłoszenie się na leczenie odwykowe/terapii zastępczej), jak i w przypadku nadużywania narkotyków – poprzez zaniechanie. Niemniej jednak w świetle przepisów prawa, jej karalność w tym zakresie została zupełnie wyłączona. Nie wyklucza to możliwości zastosowania innych mechanizmów prawnych mających na celu ochronę już narodzonego dziecka. Nadużywanie narkotyków w trakcie ciąży może być podstawą do odebrania bądź ograniczenia praw rodzicielskich, ale o tym decyduje już sąd rodzinny.
Reasumując, kobieta w ciąży poprzez nadużywanie narkotyków może w określonych przypadkach (determinowanych zarówno rodzajem jak i częstotliwością zażywania narkotyku) spowodować uszkodzenie ciała dziecka lub rozstrój jego zdrowia, lecz nie podlega ona karze za ten czyn.
Przyjrzyjmy się teraz, jak prawo cywilne odnosi się do odpowiedzialności prawnej kobiety w ciąży za płód. Przepis art. 4461 Kodeksu cywilnego stanowi, że z chwilą urodzenia dziecko może żądać naprawienia szkód doznanych przed urodzeniem. Stanowi on podstawę odpowiedzialności odszkodowawczej za tzw. szkody prenatalne, czyli powstałe w czasie ciąży. Dziecko, które przyjdzie na świat żywe, staje się uprawnione do dochodzenia roszczeń z tytułu doznanych szkód od osoby, która je wyrządziła. Według tego przepisu szkodę stanowi uszczerbek majątkowy i niemajątkowy. Czyli przyjmując hipotetycznie sytuację, w której dziecko urodziło się z poważnym uszczerbkiem zdrowotnym (np. z niewydolnością nerek), zaś powodem tego defektu było zażywanie narkotyków przez matkę w czasie ciąży, wówczas wydaje się, że możliwe byłoby roszczenie dziecka wobec matki. Dziecko mogłoby domagać się zadośćuczynienia pieniężnego od matki za doznana krzywdę, a ponadto żądać przyznania renty lub odszkodowania. Należałoby wówczas wziąć pod uwagę okoliczności, czy działanie matki było świadome czy nieświadome oraz czy kobieta zdawała sobie sprawę z tego, że jest w ciąży. W pierwszych miesiącach często zdarza się, że kobiety nie są w stanie rozpoznać swojego stanu.
Kolejna wątpliwość wynika z zagadnienia, czy kobieta może ponosić konsekwencje prawne z powodu symptomów swojej choroby. Nieodłącznym elementem choroby uzależnienia od narkotyków jest ich systematyczne zażywanie, zaś dodatkowo choroba związana jest z ryzykiem powrotności do nałogu. Przyjmowanie insuliny przez chorą na cukrzycę kobietę w ciąży na pewno nie budziłoby takich kontrowersji jak przyjmowanie heroiny (choćby medycznej) przez chorą na uzależnienie przyszłą mamę. Dlatego wydaje się, że przyjęte w Polsce rozwiązania w zakresie oddziaływania prawa na przypadki nadużywania substancji psychoaktywnych są adekwatne i na szczęście oderwane od stereotypów i ideologii. Skierowane są bowiem na nieprzymusowe leczenie zarówno farmakologiczne (w przypadku kobiet zażywających opiaty), jak i psychologiczno-terapeutyczne. W końcu dla płodu niezdrowe mogą być także inne zachowania przyszłej mamy, takie jak stres czy nadmierne spożycie tłustych produktów, a karanie za nie wydaje się zupełnym absurdem.
Artykuł z 44 numeru Gazety Konopnej SPLIFF
Agnieszka Sieniawska – rzecznik praw osób uzależnionych, Polska Sieć Polityki Narkotykowej. Artykuł został opublikowany w Magazynie MNB.
Facebook YouTube