Uprawa na cele medyczne, a nowe prawo - PRAWNIK@SPLIFF.PL
Zostałam oskarżona o uprawę konopi innych niż włókniste. Proces toczy się długo, pomimo iż przyznałam się do winy. Celem przedsięwzięcia było uzyskanie surowca do produkcji oleju RSO, którym chciałam się leczyć z mojej dolegliwości. Lekarz odmówił mi recepty pozwalającej na import docelowy. Nie mogłam czekać na zmiany w prawie, przystąpiłam do działania i zostałam ujęta przez policję. Media obiegła informacja, że z dniem 1. listopada 2017 roku wchodzi w życie „ustawa o medycznej marihuanie”. Lecznicze właściwości konopi znane są od co najmniej 12 000 lat. Ubolewam,że w Polsce tyle czasu zajęło ustalanie faktów.
Czy wraz z nowymi przepisami zmieni się sytuacja prawna oskarżonych o uprawę czy posiadanie? Jaka jest szansa, że w świetle nowych przepisów zostanę łagodniej potraktowana przez sąd?
Growerka
Sytuacja oskarżonych o uprawę marihuany nie ulegnie zmianie poprzez wejście w życie ustawy z dnia 7 lipca 2017 roku (Dz. U. 2017 poz. 1458 ) w sprawie zmiany ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o refundacji leków, środków spożywczych specjalnego przeznaczenia żywieniowego oraz wyrobów medycznych, znanej jako „ustawa o medycznej marihuanie”, w tekście poniżej jako: „ustawa”.
„Ustawa” zmierzała do uregulowania w polskim prawie kwestii wykorzystywania ziela i żywicy konopi w celach medycznych. Pomimo, iż z pierwotnego projektu nie zostało wiele (po licznych i zbyt długo trwających negocjacjach w komisjach sejmowych) bez wątpienia uzyskaliśmy historyczny przełom dla Pacjentów. Jednomyślność w Sejmie to fenomen („ustawa” została ustanowiona liczbą głosów: 440 za, 2 przeciw, jeden przedstawiciel narodu wstrzymał się od decyzji). Fenomenalna roślina może stać się surowcem farmaceutycznym już po trzech miesiącach od ogłoszenia ustawy, 1 listopada 2017 roku. Czy nastąpi to we wskazanym terminie? Przekonamy się już niebawem czy „ustawa” zadziała „na czas” i zgodnie z oczekiwaniami Potrzebujących. Drodzy zmuszona jestem podkreślić, że nie nastąpiła depenalizacja przestępstw (np. takich jak opisana przez Czytelniczkę uprawa na cele medyczne).
Pojawiła się jednak szansa dla Pacjentów na legalne posiadanie suszu i wszelkich wyciągów, nalewek farmaceutycznych z marihuany.
Jak kształtuje się nowa sytuacja prawna użytkowników medycznych?
Najważniejszą zmianą jest dodanie do ustawy z dnia 29 lipca 2005r. o przeciwdziałaniu narkomanii (Dz. U. z 2017 r. poz. 783) art. 33a–33d. Ustanowiono w art. 33a, iż: „ziele konopi innych niż włókniste oraz żywica konopi innych niż włókniste, mogą stanowić surowiec farmaceutyczny, przeznaczony do sporządzania leków recepturowych”. Nie ma zgody na posiadanie marihuany „z nieujawnionego źródła”, nie ma pozwolenia na uprawę marihuany na własny, medyczny użytek. Posiadać będzie można lek recepturowy sporządzony przez farmaceutę, ściśle według recepty wystawionej przez lekarza. Leki recepturowe przygotowane z surowców farmaceutycznych w postaci ziela konopi innych niż włókniste oraz wyciągów, nalewek farmaceutycznych, a także wszystkich innych wyciągów z konopi innych niż włókniste oraz żywicy konopi innych niż włókniste otrzymają kategorię dostępności Rpw (art. 23a ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 6 września 2001 r. – Prawo farmaceutyczne) wydawane z przepisu lekarza, zawierające środki odurzające lub substancje psychotropowe, określone w odrębnych przepisach. W obecnym brzmieniu ustawy leki te nie będą refundowane. Surowiec farmaceutyczny, aby mógł trafić do apteki uzyskać musi pozwolenie na dopuszczenie do obrotu wydane przez Prezesa Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
Ministerstwo Zdrowia blokując pracę nad projektem usprawiedliwiało się, że w Polsce od dawna możliwy był dostęp do terapii z wykorzystaniem marihuany w ramach tzw. importu docelowego (opisywaliśmy skomplikowaną procedurę sprowadzenia leku z zagranicy w poprzednim numerze).
Lekarze każdego dnia dowiadują się o skuteczności działania marihuany w leczeniu wielu schorzeń. Wraz z „ustawą” poprawi się dostępność leku dla Pacjentów, czas realizacji recepty skróci się do minimum.
Wracając do pytania Czytelniczki: niehumanitarne jest karać za chęć walki o życie. Zalecam wybrać się do lekarza i uzyskać informację o możliwości uzyskania recepty w świetle nowych przepisów. Do umotywowania Twojej uprawy potrzebna będzie szczegółowa dokumentacja medyczna odnośnie przebiegu choroby i sposobów leczenia, a także dowody na próbę uzyskania legalnego dostępu do suszu w ramach dostępnej procedury importu docelowego.
Uważam, że sądy powinny brać pod uwagę „ustawę”, jako zmianę okoliczności na korzyść oskarżonych o przestępstwa związane z marihuaną.
Artykuł z #58 numeru Gazety Konopnej SPLIFF
Igaa Wrzeszczanka
W razie problemów z nielubianą ustawą, zapraszam na poradę prawną : Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.