I remember house
when you didn't have to be a DJ just to be into house.
I remember house
when house was broke.
I remember house
when house was done in the house.
I remember house
when it WAS a spiritual thing... "
BLAZE

Mógłbym być tego autorem motta, gdyby....
Ano właśnie.
Otóż mam takie prawo, doświadczenia,( Are U experienced??;) i wiedzę na temat (nie house music, tym razem) cannabis indica, że text służący jako motto po małej trawestacji mógłby się stać moimi słowami.
Tak, tak.
Bez słowa przesady.
Składają się na to długie lata "Żmudnej pracy i wyrzeczeń"
Bez ironii to piszę, albowiem 25 lat temu, nie było Netu, literatury, hyper (respect) & many more.
Wiedza o ganji była szczątkowa, oparta na jakichś ustnych, w zasadzie nie do zweryfikowania przekazach.
Jeden "High Times" wiosny nie czynił.

Nie było kontaktów w różnych częściach miasta, które ułatwiają dostęp.
Wyjazd do mitycznego na owe czasy Amsterdamu, był mrzonką i jedynie nieliczni mieli wtedy taką możliwość.
Nie było banków nasion, wysyłkowych, nie - żadnych.
W posiadanie owych wchodziło się poprzez rozmaitego rodzaju koneksje.
O handlu ziołem nie słyszałem do roku '87 (tzw. szuflady za ówczesne 20 zł).

Palenie nie było powszechne, jak teraz.
Wszędzie, nawet w podstawówkach,14-letnie ziomy palą i mają się "świetnie".
Zasada "Jak się dba, to się ma" odzwierciedla wszystko.
Chciałeś mieć, to na wiosnę: łopata, miejscówki szukanie, etc.

Niejako przez to, że miały i paliły określone środowiska w pewien sposób zamknięte (muzycy, artyści, fani owych, freak-out`u zwolennicy i inne niespokojne dusze szukające "prawdy i oświecenia") samo posiadanie i palenie miało poniekąd charakter "elitarny".

***
I tak minęły lata....
***
A ja zostałem......House Kids`em :)

Po co to wszystko tu piszę???

Dostałem możliwość podzielenia się refleksjami, spostrzeżeniami, doświadczeniami
dotyczącymi ewolucji tego zjawiska w Polsce z perspektywy, o jakiej tu napomknąłem.

Czy ta będzie to w jakiś sposób ciekawe (I hope),czas pokaże.
Sam jestem zaintrygowany.

That`s all,`bout ......

(chilum)