Labirynt konopny w Berlinie
Kto marzył, aby móc przyglądać się legalnej roślince konopnej podczas wzrostu, ten może się szczególnie cieszyć na nadchodzące lato. W Berlinie, na polu o powierzchni 20.000 m² zażywa słońca gatunek „Fedora 17“. Pierwszy labirynt konopny na poplątanych ścieżkach – i to jako event promujący konopie! Tablice informacyjne oraz wystawy, ukryte na rozgałęzionych ścieżkach, pozwolą poszerzyć wiedzę o konopi jako surowcu, roślinie użytkowej oraz środku leczniczym.
Kto marzył, aby móc przyglądać się legalnej roślince konopnej podczas wzrostu, ten może się szczególnie cieszyć na nadchodzące lato. W Berlinie, na polu o powierzchni 20.000 m² zażywa słońca gatunek „Fedora 17“.
Pierwszy labirynt konopny na poplątanych ścieżkach – i to jako event promujący konopie! Tablice informacyjne oraz wystawy, ukryte na rozgałęzionych ścieżkach, pozwolą poszerzyć wiedzę o konopi jako surowcu, roślinie użytkowej oraz środku leczniczym.
Wymienione atrakcje przeplatane są małymi polanami, gdzie można zrobić piknik, poopalać się lub zażyć potężnej dawki relaksu – pośród zieleni, ale wciąż w zasięgu wzroku wieży telewizyjnej. Okazję do odprężenia znajdziecie również w przylegającym ogrodzie: w mongolskich jurtach, domkach na drzewie, w hamakach lub we własnym namiocie w ramach „Camp in Hemp”, jeśli planujecie zostać dłużej.
Spragnieni poszerzania swojej wiedzy dotyczącej konopi mogą załatwić sobie miejsce przy punkcie internetowym. W kawiarni konopnej można podają odświeżającą ice tea z konopiami, piwo z konopiami, przekąski i wiele innych ciekawych rzeczy. Grupa obsługująca labirynt przewidziała również miejsca do majsterkowania i zabaw dla najmłodszych.
W labiryncie konopnym w Berlinie zapewnione jest dostatecznie dużo miejsca oraz odpowiednia atmosfera do organizacji imprez, koncertów, warsztatów, wykładów, odczytów, wystaw, krótko: imprez ukierunkowanych na odpowiedni cel, jak na przykład ożywienie dyskusji w sprawie stosowania konopi jako surowiec, jako roślinę użytkową bądź środek leczniczy – tuż przed wyborami do Bundestagu, w samym środku zamieszania wokół ekologicznego podejścia do gospodarki i wykorzystywania surowców odnawialnych.
Przy pomocy oferty kulturalno-wypoczynkowej trafiającej niemal w każdy gust oraz niosącej treści edukacyjne, organizatorzy chcieli dotrzeć do tej grupy ludzi, która nie wykazywała dotąd dużego zainteresowania kwestią konopi oraz ich legalizacji, aby dzięki oswojeniu znanej i pożytecznej rośliny zwalczyć lęk przed kontaktem z nią, podsycany przez panującą prohibicję.
Wszystko to zostało zapoczątkowane przez Franciszka Spätha oraz poszukiwania przez jego słynną szkółkę leśną optymalnego sposobu na dokonanie przez naturę samoodnowy. Po kilku stuleciach wykorzystywania ziemia, która niegdyś służyła do wy{mosimage}{mosimage}chowu wielkich drzew, jest całkowicie jałowa i twarda jak kamień, do czego dochodzi zanieczyszczenie metalami ciężkimi oraz innymi szkodliwymi substancjami przez biegnącą w pobliżu autostradę.
Po zbadaniu sprawy stało się jasne, że konopie dzięki swoim długim korzeniom najlepiej nadają się do spulchniania i rekultywacji ziemi. Pole zostało zamówione przez akredytowanego rolnika we współpracy z fabryką włókien konopnych Uckermark, a następnie udostępnione do projektu.
W labiryncie konopnym mamy zatem okazję obserwować wykorzystanie konopi w celu rekultywacji użytkowych powierzchni rolniczych. Labirynt powstaje dzięki wsparciu wielu osób oraz doradztwu naukowemu Muzeum Konopi w Berlinie.
W najbliższych tygodniach tworzona będzie grupa osób do pomocy w projekcie. Liczy się każda pomocna dłoń czy kreatywny umysł – zgłaszajcie się po prostu pod adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Labirynt znajduje się w dzielnicy Berlin-Treptow: przy stacji szybkich kolei miejskich Baumschulenweg należy wsiąść w autobus linii 170 w kierunku Ratusza Steglitz (niem: Rathaus Steglitz), z którego wysiadamy na przystanku Späthstrasse/Ligusterweg, który znajduje się bezpośrednio przed bramą.
Najświeższe wiadomości z labiryntu, informacje o rozwoju projektu, imprezach, mapki dojazdu oraz wiele więcej znajdziecie pod adresem:
www.hanflabyrinth-berlin.de
Pierwszy labirynt konopny na poplątanych ścieżkach – i to jako event promujący konopie! Tablice informacyjne oraz wystawy, ukryte na rozgałęzionych ścieżkach, pozwolą poszerzyć wiedzę o konopi jako surowcu, roślinie użytkowej oraz środku leczniczym.
Wymienione atrakcje przeplatane są małymi polanami, gdzie można zrobić piknik, poopalać się lub zażyć potężnej dawki relaksu – pośród zieleni, ale wciąż w zasięgu wzroku wieży telewizyjnej. Okazję do odprężenia znajdziecie również w przylegającym ogrodzie: w mongolskich jurtach, domkach na drzewie, w hamakach lub we własnym namiocie w ramach „Camp in Hemp”, jeśli planujecie zostać dłużej.
Spragnieni poszerzania swojej wiedzy dotyczącej konopi mogą załatwić sobie miejsce przy punkcie internetowym. W kawiarni konopnej można podają odświeżającą ice tea z konopiami, piwo z konopiami, przekąski i wiele innych ciekawych rzeczy. Grupa obsługująca labirynt przewidziała również miejsca do majsterkowania i zabaw dla najmłodszych.
W labiryncie konopnym w Berlinie zapewnione jest dostatecznie dużo miejsca oraz odpowiednia atmosfera do organizacji imprez, koncertów, warsztatów, wykładów, odczytów, wystaw, krótko: imprez ukierunkowanych na odpowiedni cel, jak na przykład ożywienie dyskusji w sprawie stosowania konopi jako surowiec, jako roślinę użytkową bądź środek leczniczy – tuż przed wyborami do Bundestagu, w samym środku zamieszania wokół ekologicznego podejścia do gospodarki i wykorzystywania surowców odnawialnych.
Przy pomocy oferty kulturalno-wypoczynkowej trafiającej niemal w każdy gust oraz niosącej treści edukacyjne, organizatorzy chcieli dotrzeć do tej grupy ludzi, która nie wykazywała dotąd dużego zainteresowania kwestią konopi oraz ich legalizacji, aby dzięki oswojeniu znanej i pożytecznej rośliny zwalczyć lęk przed kontaktem z nią, podsycany przez panującą prohibicję.
Wszystko to zostało zapoczątkowane przez Franciszka Spätha oraz poszukiwania przez jego słynną szkółkę leśną optymalnego sposobu na dokonanie przez naturę samoodnowy. Po kilku stuleciach wykorzystywania ziemia, która niegdyś służyła do wy{mosimage}{mosimage}chowu wielkich drzew, jest całkowicie jałowa i twarda jak kamień, do czego dochodzi zanieczyszczenie metalami ciężkimi oraz innymi szkodliwymi substancjami przez biegnącą w pobliżu autostradę.
Po zbadaniu sprawy stało się jasne, że konopie dzięki swoim długim korzeniom najlepiej nadają się do spulchniania i rekultywacji ziemi. Pole zostało zamówione przez akredytowanego rolnika we współpracy z fabryką włókien konopnych Uckermark, a następnie udostępnione do projektu.
W labiryncie konopnym mamy zatem okazję obserwować wykorzystanie konopi w celu rekultywacji użytkowych powierzchni rolniczych. Labirynt powstaje dzięki wsparciu wielu osób oraz doradztwu naukowemu Muzeum Konopi w Berlinie.
W najbliższych tygodniach tworzona będzie grupa osób do pomocy w projekcie. Liczy się każda pomocna dłoń czy kreatywny umysł – zgłaszajcie się po prostu pod adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.
Labirynt znajduje się w dzielnicy Berlin-Treptow: przy stacji szybkich kolei miejskich Baumschulenweg należy wsiąść w autobus linii 170 w kierunku Ratusza Steglitz (niem: Rathaus Steglitz), z którego wysiadamy na przystanku Späthstrasse/Ligusterweg, który znajduje się bezpośrednio przed bramą.
Najświeższe wiadomości z labiryntu, informacje o rozwoju projektu, imprezach, mapki dojazdu oraz wiele więcej znajdziecie pod adresem:
www.hanflabyrinth-berlin.de
Facebook YouTube