Egipt: Kara śmierci za olej do sałatek?
Mimo iż – jak podaje Soliman – policjanci wiedzieli, że olej nie ma nic wspólnego z narkotykami, zamknęli go w areszcie śledczym i oskarżyli o handel olejem. „Nawet egipska policja narkotykowa powiedziała mi, że mój olej nie zawiera haszyszu. Jednak muszą trzymać się ustawy.” powiedział mieszkaniec USA przed tygodniem Philipowi Smithowi ze strony stopthedrugwar.org. W Egipcie za wwiezienie kilku kilogramów oleju grozi mu jednak kara śmierci.
Urzędu nie interesują również naprędce sporządzone ekspertyzy. Dopiero zamieszki spowodowane egipską rewolucją pomogły egipskiemu biznesmenowi w ucieczce z więzienia. Ale myli się ten, kto myśli, że trauma już minęła. Ambasada USA odmawia obywatelowi wydania nowego paszportu wbrew początkowym obietnicom. Chwilowo mężczyzna przebywa w Kairze i ma nadzieję, że będzie mógł jeszcze kiedyś opuścić kraj.
Źródło: American Facing Death Penalty in Egypt for Hemp Oil
Facebook YouTube