Ekstrakcja „ROSIN” Czyli jak otrzymać ekstrakt bez użycia gazu czy alkoholu
Do tej pory używano do tego zmarzniętego butanu, który przepuszczało się przez tubę wypełnioną materiałem. Sposób z gazem jest dosyć niebezpieczny jeśli nie zastosujemy się do środków bezpieczeństwa. Sposób, który chcemy wam zaprezentować jest o wiele bezpieczniejszy i prostszy, bez użycia gazu czy alkoholu. Metoda nosi dumną nazwę Rosin Tech.
Więc czym będziemy dokonywać ekstrakcji, jeśli nie gazem? Rozgrzaną prasą, w tym wypadku prostownicą do włosów! Rosin (od resin – żywica, rosin - kalafonia), bo tak nazywa się otrzymany produkt, wytwarza się użyciem odrobiny własnej energii oraz ciepła nagrzanej prasy. Ekstrakt ten osiągać może podobną zawartość THC do ekstraktów butanowych(BHO), również nadaje się do palenia w specjalnych bongach do olejków/ekstraktów.
Czego będziemy potrzebować?
-Prostownica do włosów, koniecznie z porcelanowymi płytkami oraz regulacją temperatury, bądź prasa do prasowania nadruków na ubraniach (to tyczy się już większych ilości)
-susz / hasz / Kief
-Papier do pieczenia
-Żyletki do zebrania żywicy
Ja użyłem łącznie 1,5g kwiatów Super Silver Haze i Auto Cheese oraz odrobiny skuffu/skieffu (odseparowanej sitkiem żywicy z młynka).
A więc jak się za to zabrać?
Zacznijmy od najprostszej czynności. Przygotuj sobie spory kawałek papieru do pieczenia, potrzebna jest nam ta bardziej śliska strona, gdyż klejąca żywica łatwo od niej odchodzi. Ja pociąłem go na kilka małych kwadracików, każdy na jeden kawałek kwiatuszka. W międzyczasie możesz rozgrzewać prostownicę, 150-160 stopni Celsjusza jest optymalne. Nie eksperymentuj z wyższymi temperaturami gdyż grozi to wyparowaniu terpenów z zioła co zaowocuje nam znikomą mocą ekstraktu
Gdy nasza prostownica jest rozgrzana do określonej temperatury, zaginamy papierek (śliską stroną do wewnątrz) i ładujemy tam kawałek przygotowanego wcześniej topka:
Całość wkładamy między rozgrzane łopatki prostownicy i ściskamy nią naszego topa (uważając na paluszki, by się nie oparzyć), powinno to trwać ok 2-3 sekund, gdy słyszysz, że zaczyna skwierczeć natychmiast przerwij zabieg, by wydobyta żywica nie spaliła się na papierku.
Oto co udało mi się wycisnąć z 0,75 grama Super Silver Haze:
Oczywiście zgniecione kawałki kwiatków możemy zgnieść w pół i ponownie z cisnąć w celu wydobycia maksymalnej ilości żywicy.
A tutaj papierki obklejone żywicą Auto Cheese, pierwszy topek jest z dodatkiem kiefu z młynka:
Tutaj prezentuję gotowe już ekstrakty w świetle kuchennych reflektorów - nie wyszły zbyt klarowne ale bardzo aromatyczne. SSH dał jaśniejsze ubarwienie, Auto Cheese wyszedł ciemniejszy ale może spowodowane jest to dodatkiem kiefu/skuffu.
Rosin z SSH:
Metoda otrzymywania rosionu jest bardzo prosta i sympatyczna. Nie jest to sposób komercyjny ale wystarczający by zaspokoić chęć przypalenia czegoś mocniejszego, w mniejszej ilości. Moc takiego ekstraktu może osiągnąć do 70% THC. Po dodaniu go do nabicia w moim bongu poczułem potężne uderzenie na głowie, które powoli spłynęło po moim ciele w dół.
Potężny high, z chęcią sprasuję coś mocniejszego. Na pewno wrócę jeszcze do Rosinu, planuję zakup własnej prostownicy a wam radzę nie psuć ich swoim kobietom.
Artykuł z #55 numeru Gazety Konopnej SPLIFF
Róbcie Rosin, dodawajcie w temacie zdjęcia i ewentualne komentarze oraz opinie!
Pozdrawiam,
Bongjour
GROWLIKE.PRO
Facebook YouTube