Dziwny to zarzut bo to raczej funkcjonariusze używali przemocy wyszarpując trzymających się razem demonstrantów, w nocy w parku sejmowym. Tym bardziej dziwne, że demonstranci przebywali na prywatnym terenie. Jak to bywa w polskiej rzeczywistości, na kolejnej już rozprawie nie poznaliśmy werdyktu - oskarżonym przyjdzie jeszcze przynajmniej raz stawić się w sądzie, zapewne po nowym roku. Zapraszamy do obejrzenia relacji wideo autorstwa Miasta w Komie.