NIE UMIERAJ NA RAKA CZŁOWIEKU – RECEPTA ADAMA WIERZBY
Artykuły powiązane
Gdy jego choroba została zdiagnozowana 13.06.2014r. dostał propozycję chemioterapii i leczenia sterydami. Nowotwór rozprzestrzeniony był w niemal wszystkich węzłach chłonnych od pachwin po szyję – badanie usg nie było w stanie określić ilości powiększonych węzłów, ponieważ jeden narastał na drugi, dlatego lekarze wstępnie określili występowanie konglomeratu powiększonych węzłów chłonnych. Po dwóch 3-dniowych cyklach Adam postanowił odrzucić tę formę leczenia wbrew lekarzowi, który po rezygnacji nie wyraził chęci dalszej współpracy i kazał opuścić gabinet argumentując: „skoro zrezygnował Pan z leczenia cytostatycznego tj. chemioterapii i sterydów, oznacza to, że jest Pan zdrowy, a moja praca nie polega na leczeniu osób zdrowych”.
Sytuacja zmieniła się dopiero, gdy zagroził lekarzom, że udaje się do dyrekcji, napisze skargę i sprowadzi wszelkie media jakie da radę. Zaznaczyć trzeba, że Adam decyzję o swoim sposobie leczenia (olejem RSO) podjął już w momencie podejrzenia choroby – z analizy literatury na temat powstawania tego nowotworu i jego oddziaływania na organizm (nowotwór Chłoniak anaplastyczny T komórkowy ALK+ niszczy odporność swoistą i blokuje proces samooczyszczania organizmu) wynikało, że chemioterapia może mu niekoniecznie pomóc, może zaś w późniejszym czasie zaszkodzić.
Dodatkowo, dla potwierdzenia swojej decyzji (odnośnie rozpoczęcia kuracji olejem), skontaktował się z konsultantem leczenia naturalnego w USA – odpowiedź i artykuły do niej załączone tylko potwierdzały Jego negatywną opinię na temat leczenia cytostatycznego. Od lekarzy z Niemiec, Austrii, USA i Kanady, z którymi skontaktował się dzięki uprzejmości znajomego, dostał odpowiedź jednogłośną – masz wyjątkowo rzadki nowotwór, a olej RSO jest najsilniejszym istniejącym lekiem przeciwko nowotworom. W Twoim przypadku nikt nie da żadnej gwarancji, wybór należy od Ciebie.
Decyzja zapadła – dopóki nie będzie miał oleju walczy dietą, chemią i sportem … olej dotarł w trakcie drugiego cyklu. Na trzeci cykl chemii, który miał się zacząć w dzień Jego 27 urodzin, Adam nie pojechał. 10 lipca chory na nowotwór młody chłopak rozpoczął terapię olejem z konopi rezygnując z reszty medykamentów i zabiegów. Adam stopniowo dochodził do zdrowia stosując również odpowiednią dietę (eliminującą cukry i wprowadzającą dużą ilość warzyw) i uprawiając nordic walking oraz gimnastykę po leśnych ścieżkach przez ok. 90 minut dziennie. Z tygodnia na tydzień czuł się lepiej, co też było widać w kontrolnych wynikach krwi.
Po 112 dniach od rozpoczęcia terapii olejem odebrał wyniki badań (Tomograf Komputerowy, badania krwi), które wskazywały, że komórki nowotworowe w węzłach chłonnych zniknęły. Adam postanowił odwiedzić jeszcze raz gabinet lekarski, aby przedstawić efekty swojej alternatywnej terapii – analiza organoleptyczna trwała 30 minut zanim lekarz ze zdziwieniem stwierdził, że na 99% Adam wolny jest od nowotworu. Aby wykluczyć pozostały 1% wysłany został na badanie PET (Pozytronowa Emisyjna Tomografia), na wyniki którego Adam czekać musiał do 22 stycznia.
Jednakże wyniki krwi wykonane przed Tomografią potwierdzały, iż wszystkie wskaźniki krwi związane z chorobą są w normie, zaatakowane przez nowotwór limfocyty T przekroczyły próg minimalny i są w swojej optymalnej ilości. Dnia 19 stycznia dostał telefon z pracowni PET, że wyniki są do odebrania….. bo nie ma czego opisywać! Na miejscu dowiedział się, że lekarz opisujący badanie przyniósł kopertę z jego wynikami i poprosił Panią sekretarkę aby zadzwoniła do Adama, bo takiego czegoś jeszcze nie widzieli!
Czekała go jeszcze wizyta u lekarza, tego samego, który wyprosił go z gabinetu ale tym razem to Adam miał argumenty w ręku i był ŻYWYM dowodem na skuteczność swojej terapii. Reakcję lekarza można sobie tylko wyobrazić, skoro jako wykształcony człowiek medycyny, poprosił Adama o zapoznanie z jego dietą i sposobem leczenia. Wydrukował wszystko włącznie z wynikami z ostatnich 8 miesięcy i założył 2 teczki- jedną dla szpitala, a drugą dla siebie i lekarzy współpracujących ;)
Walka była niesłychanie trudna (ale opłacalna) – utarczki słowne z lekarzami , odwrócenie się niektórych osób z najbliższego kręgu, zbiórka pieniędzy na Olej i stres związany z jego dostawą, a także codzienne oczekiwanie na zjawienie się Panów Mundurowych w celu pojmania go i odebrania mu tak zakazanego przez Prohibicję i Koncerny farmaceutyczne Oleju RSO…. Tego, który przywrócił go do życia!
Recepta Adama na pokonanie nowotworu to: wsparcie najbliższych + olej RSO + specyficzna dieta+ sport rekreacyjny + pozytywne myśli + odpoczynek i trzymanie się jak najbliżej natury. Zauważmy, że nie ma tam wzmianki o szpitalach i leczeniu standardowym, zalecane jest tylko kontrolowanie swojego polepszającego się stanu zdrowia, a poza tym unikanie stresu psychicznego związanego ze szpitalem.
Dla osób, które zmagają się z decyzją odnośnie chemioterapii podajemy link do artykułów od Adama i Jego przesłanie : ”Pamiętajcie, żeby żyć i podejmować decyzje zgodnie z Własnym charakterem i sumieniem, bo absolutnie NIKT nie będzie za Was żył, ani za Was nie umrze…”
Jeśli chodzi o łamanie prawa przez pacjentów RSO Adam uważa, że winni nie są ludzie, którzy ratują swoje życie, winne jest Prawo i Państwo, które nie jest dostosowane do potrzeb społeczeństwa! Dlatego w takiej sytuacji, chory powinien przyjąć postawę, w której Państwo i Prawo zakazujące leczenia się NIE ISTNIEJE – jak widać takie podejście się sprawdza.
Ogromne podziękowania dla Wszystkich Darczyńców, przy pomocy których udało się zdobyć fundusze na LEK i doprowadzić terapię do Wniosku medycznego : „Obraz PET, w granicach czułości metody, nie przemawia za obecnością aktywnego metabolicznie procesu rozrostowego o wysokim poziomie glukozy – odpowiada CAŁKOWITEJ REMISJI metabolicznej i morfologicznej.”
WOLNOŚĆ DLA KONOPI, KONOPIE DLA WOLNOŚCI!
Dieta Adama Wierzby do pobrania na stronie
Autorzy:
Jakub Gajewski
Adam Wierzba
korekta: Malina
Facebook YouTube