A+ A A-

Co w Austrii

Austria w 2008 r. zdepenalizowała używanie i uprawianie konopi na własny użytek. Oznacza to, że można sadzić rośliny dla siebie, a niezależnie od ilości zbiorów nie skazuje się ludzi za domniemany handel bez dowodów na to.
Niby oczywiste, wielu ludzi ma kilka kilogramów, których nie sprzedaje, jak pewien austriacki hodowca, któremu sąd zgodnie z prawem przyznał wolność, ale przecież nie jest tak ani w Polsce, ani w większości krajów.
 
Tym razem jednak dowiadujemy się o Republice Austrii czegoś kuriozalnego. Władze prowadzą ewidencję konsumentów konopi. Baza danych będzie dostępna online dla policji, sądów, urzędów powiatowych i ministerstwa zdrowia. To z kolei może udostępniać dane kilku innym ministerstwom i urzędom. Oznacza to na przykład, że będzie łatwo dochodzić do przecieków, szantaży i innych nadużyć. Pomysł dość faszystowski, brakuje jeszcze policji obyczajowej. Są jednak straszniejsze miejsca do życia niż Austria...
Oceń ten artykuł
(0 głosów)