NAPRAWDĘ Owocowe odmiany
Bez wątpienia lubimy jako konsumenci poczuć słodycz. Producenci pestek od lat selekcjonują nowe owocowe odmiany z dominującą nutą terpen: limonen – aromat m.in. cytryn, grejpfruta i pomarańczy, mircen – odpowiadający za mango oraz pinen -sosnowy. Widać ten trend doskonale także w piwowarstwie kraftowym, gdzie browary warzące m.in IPA dodają dużo aromatycznych „owocowych” odmian amerykańskiego chmielu (cascade, mosaic, amarillo itp.), a jak dobrze wiemy chmiel i konopie to rośliny z tej samej rodziny konopiowatych, posiadają te same terpeny zawarte w olejkach eterycznych. To właśnie dzięki nim zarówno dobrze uwarzone piwo, tak samo jak dobrze zrobiony spliff, raczy nas niebagatelnym aromatem oraz smakiem np. sosny lub owoców tropikalnych.
I to właśnie Mango z Kc Brains Holland przychodzi mi na myśl jako pierwsza kultowa odmiana owocowa, którą poznałem w Holenderskich sklepach z wysyłkową sprzedażą nasion konopi, a była to końcówka lat 90-tych. Dziś mamy dużo większy wybór, jednak ta pozycja stale utrzymuje się w kręgu zainteresowania growerów z całego świata, powstało ponad 30 krosów i hybryd z tą odmianą.
Mango to krzyżówka KC 33 i odmiany afgańskiej, która nadała jej bardzo kompaktowej budowy, jest niska, dorasta maksymalnie do 130 cm ale za to jest bardzo krzaczasta, zbita, ma ogromne topy. Ciemnozielona o porywającym, mocnym zapachu afgańskiego skunka z lekką haszyszową nutą. Jej zaletą jest również krótki okres kwitnięcia i afgańska odporność na grzyby i choroby. Dobrze ususzone i dojrzałe kwiaty smakują niczym dojrzałe mango, po prostu cudownie.
Blueberry z Dutch Passion to chyba najbardziej znany szczep w naszym zestawieniu, zwyciężczyni Cannabis Cup w roku 2000 i 20001. Jej zapach w czasie uprawy jest owocowy ale kwiaty już w czasie suszenia przywołują nam jagodowe wspomnienia wyżerki w środku lasu podczas wędrówki w poszukiwaniu optymalnego spota, tego z idealnym światłem przez cały dzień, z dala od jakiejkolwiek cywilizacji.
Selekcjonowana od lat 70-dziesiątych, produkuje gęste przypominające jagódki kwiaty, zmieniające kolor od czerwonego przez purpurowy do niebieskiego. Jak każda Indyka jest mocna i zniewalająca. Nutkę Blueberry poczujecie w ponad 200 hybrydach skrzyżowanych przez hodowców z całego świata.
Kiedy zaczynałem przygodę z uprawą indoor bardzo popularny był Grapefruit z Female Seeds ponieważ jest bardzo dobrą odmianą za rozsądną cenę i dlatego przez ponad 20 lat nadal jest bardzo chętnie wybierana, także dlatego, że powstała bardzo dobra wariacja pod uprawę na dworze - Outdoor Grapefruit.
Jednak najlepszą owocową odmianą jaką kiedykolwiek zapaliłem w życiu to Shishkaberry zrobiona przez Paco z TasTy T’s healthy seeds, polaka, który przez lata tworzył rewelacyjne odmiany w Madrycie. Miałem okazję skosztować ją podczas targów konopnych Spannabis w 2015 roku, kiedy wziąłem pierwszego bucha poczułem się jak bym pił sok jagodowy, ilość smaku i aromatu była na niesamowicie wysokim poziomie. Bardzo dużą zasługę miał w tym Paco, który przygotował próbki niesamowitej jakości, jakości, która w uprawach komercyjnych jest bardzo, bardzo rzadko osiągana. Niestety prawdopodobnie nie kupicie obecnie pestek tej odmiany, ponieważ TasTy Seeds, cyklicznie wypuszcza nasiona nowych krosów.
Nie zapalicie także oryginalnej Shishkaberry ze Szwajcarii, ponieważ policja podczas nalotu na breeder-a Spice of Life Seeds, kilka lat temu zniszczyła wszystkie klony tej i innych odmian bezpowrotnie. Na szczęście jest na rynku kilka hybryd tej nieziemskiej odmiany, więc nadal jest nadzieja, że uda nam się odnaleźć ten niepowtarzalny smak.
Artykuł z #59 numeru Gazety Konopnej SPLIFF
Godrik