Jedną z przeogromnych zalet legalizacji marihuany jest ułatwienie prowadzenia badań w tym zakresie. Z dobrodziejstwa tego chętnie korzystają naukowcy z Washington State University, którzy ostatnio zajęli się tematem różnic w działaniu THC w zależności od płci.

W największym skrócie, prof. Rebecca Craft dowodzi, że ze względu na poziom estrogenu, kobiety są nawet 30% bardziej podatne na przeciwbólowe działanie THC (głównego składnika aktywnego marihuany). Jednocześnie ich organizm szybciej buduje tolerancję, co z kolei niekorzystnie wpływa na potencjał uzależniający.

Niezwykle ciekawą obserwacją jest też różnica w sposobie, w jaki THC wpływa na odżywianie. Skłonność do objadania się, czyli tzw. gastrofaza, częściej występuje u użytkowników płci męskiej, podczas gdy u kobiet statystycznie częściej występuje zanik łaknienia. Jak podkreślają naukowcy, badania dotyczą głównie wpływu czystego THC, nie zaś samej marihuany, która zawiera kilkadziesiąt innych składników aktywnych. Każdy z nich na swój specyficzny sposób oddziałuje na organizm człowieka. Większa wrażliwość kobiet na THC ma szczególne znaczenie, jeśli weźmie się pod uwagę trendy w cannabisowej genetyce. Spora część producentów nasion konopi koncentruje się bowiem na zwiększaniu zawartości THC, co skutkuje zaburzeniem naturalnej równowagi pomiędzy poszczególnymi kannabinoidami. Jak się okazuje, kobiety szybciej i bardziej intensywnie reagują na nienaturalnie wysokie stężenia THC.

Niestety w Polsce długo przyjdzie jeszcze czekać, zanim instytucje naukowe będą miały podobną możliwość prowadzenia doświadczeń nad działaniem marihuany. Kilka miesięcy temu zrobiło się głośno o eksperymencie Instytutu BioInfoBank, który przygotowywał się do badań nad wpływem marihuany na organizm człowieka - niestety ze względu na bariery prawne, eksperyment do tej pory się nie rozpoczął. Kontynuując uświęcone wiekami średniowieczne tradycje palenia naukowców na stosach, ustawodawca woli bowiem stereotypy w miejsce wiedzy i straszenie więzieniem zamiast profilaktyki. Wiedza jest jedyną drogą do przeciwdziałania uzależnieniom i nadużyciom. Bez takich badań jak to, dokładające drobne ziarenko do naszego zrozumienia relacji człowieka z tą magiczną rośliną, będziemy dalej błądzić w ciemnościach. Edukacja kluczem do legalizacji.