O MUZYCE, SUBIEKTYWNIE
Wypowiedział on w nim zdanie, które zapamiętam do końca życia, ponieważ było ono kwintesencją moich odczuć, których nie potrafiłem dotychczas wyrazić; “Istotą potęgi muzyki jest cisza pomiędzy kolejnymi dźwiękami”. Moje uwielbienie do muzyki połamanej i uciekającej od radiowych standardów, zawiera się w tych właśnie kilku słowach - to ta cisza, te pauzy, te zwolnienia, te zejścia powodują, że przechodzą mnie ciarki.
Nie będę pisał o gatunkach, będę proponował Wam “klimaty” i “kategorie”. A, że muzyki znacznie lepiej słuchać, niż o niej opowiadać, dlatego też postaram się, aby na łamach Spliff’a mówiła ona do Was sama za siebie - czasem krzycząc, czasem szepcząc.
Relax, enjoy.
UWAGA! Większość przedstawianych przeze mnie artystów muzyki elektronicznej spędza długie godziny na dopracowywaniu niskich częstotliwości (powszechnie nazywanych basem), które nie rzadko są wręcz istotą ich utworów i z tego też powodu nie należy ich prac odsłuchiwać na laptopie czy malutkich głośnikach! Załóżcie słuchawki lub odpalcie soundsystem:)
Klimaty:
Na kanapę
Na początek coś na dobry, kanapowy czill, przy wiadomo czym :)
Pierwszy track od młodego producenta z Dallas z USA - pierwsze numery na jego SoundCloud pojawiły się rok temu, więc niby świeżak, ale poziom jego produkcji jest bardzo wysoki. Inspiracje w “Leaving Earth” to zdecydowanie zachodnia scena bitowa.
MEDASIN - leaving earth
Druga propozycja prosto z Francji. Sam artysta otagował ten numer jako #jazz - da się go w tym utworze z pewnością wyczuć i z pewnością jazz pięknie przy tym płonie :)
OUSK - Bird
Sam Gellaitry to szkot, ale jego muzyka wędruje od Californii przez Skandynawię aż po Hawaje. Zdarza mu się popełnić bity absolutnie trapowe i ciężkie jak i melodyjne spokojne aranżacje z samplowanymi instrumentami.
sam gellaitry - rise/set
Na moc
Nada się i do samochodu i na rower i na wyżycie się (na siłce?).
Xian & Gaszia to moje odkrycie przełomu 15’/16’ - duet, który tworzy absolutne aranżacyjne geniusze - ich numery nigdy nie wpadają w monotonie. Tu polecam ich hołd filmowi Whiplash, który popełnili z innym artystą, którego ostatnio wielbię - Josh Pan.
X&G - Whiplash ft. josh pan
Fabian Mazur to Duńczyk o wyraźnie polskich korzeniach. Na scenie od kilku lat, cały czas pnie się do góry. Grał nawet kiedyś w Poznaniu. Ten numer ma w sobie wielkie pokłady trapowej mocy!
Fabian Mazur - Juice
Document One to duet z UK - grałem z nimi w kilku miastach w Polsce. Kiedyś tworzyli dubstep, dziś skupiają się głównie na drum’n’bass’ie, który obecnie nie jest zbyt odkrywczym i rozwijającym się gatunkiem, ale to jedna z najciekawszych moim zdaniem produkcji w tym gatunku ostatniego roku.
Document One - I Got A Fever
Nocą przez miasto
Po imprezie, po pracy - nie ważne - miasto nocą nabiera innego klimatu, a ta muzyka zadziała jak soundtrack.
Absolutny faworyt ostatniego pół roku w tych klimatach. Sorrow to wyjadacz z UK, w ręką na sercu polecam wszystko, co tworzy, ale ten numer to jest bassowe mistrzostwo świata.
Sorrow - Qualm
Niels Binias to bardzo młody producent z Niemiec, którego odkryłem kiedy dopiero wrzucił swój drugi utwór na SoundCloud, ale od razu pokochałem jego styl. Oraganiczność, przestrzeń, groove - jest u niego wszystko czego trzeba. A to jego najnowszy remix.
Architect - Hummingbird (Niels Binias Remix)
Tutaj mała pocztówka z przeszłości, ponieważ ten numer ma już 5 lat, jednak nie stracił na aktualności jeśli chodzi o sound.
Ishome nie jest moim oczkiem w głowie, ale tego tracku słucham nocami od bardzo dawna.
Ishome - 7700 m
Do roboty
Nawet najgorsza robota może stać się znonśną dzięki muzyce - to taka muzyka.
Kakapo- moje odkrycie ostatnich miesięcy - zarówno producent jak i wokalista z Nowej Zelandii. Tworzy bardzo organiczną muzykę elektroniczną, w której słychać inspirację z każdego zakątka świata muzyki. Piękno w czystej postaci!
Kakap@ - Brother
Wspomniany wcześniej Josh Pan - człowiek o umyśle z innej planety - łamie, tnie i klei co tylko wpadnie mu w ręce i zawsze wychodzi z tego dzieło. Tutaj jedno z najlepszych (razem z Medasin oraz X&G), ale zaklinam Was - sprawdźcie resztę !
Josh Pan - no face (ft. medasin, xian & gaszia)
Petit Biscuit to młody producent z Francji, który w rok narobił
mnóstwo zamieszania w muzyce około-house. Nie jestem fanem house’ów, ale ten facet ma do tego rękę i ten numer jest tego idealnym przykładem - wprowadza słońce w najgorszy dzień.
PETIT BISCUIT - Memories
Dla szyszynki
Czy na łaonie natury, czy w domowej strefie absolutnego czillu - nie ważne - ta muzyka pomoże Wam osiągnąć Waszą wewnętrzną równowagę.
Helios (Keith Kenniff) to klasyczny kompozytor ambient’u pochodzący z USA. Ten utwór pochodzi z przepięknego albumu z 2006 roku - “Eingya”, który serdecznie polecam przesłuchać w całości. Jest to mój obowiązkowy hymn dla dalszych i dłuższych psychodelicznych podróży ;)
Helios - Halving The Compass
Nils Frahm to bardzo znany, młody, niemiecki kompozytor, muzyk elektroniczny i pianista. Wydawałoby się, że na zwykłych klawiszach wszystko już zagrano, ale ten gość z roku na rok zaskakuje jeszcze bardziej. Również i z jego twórczością polecam się zapoznać w całosci. Tymczasem - zamknijcie oczy i odpłyńcie.
Nils Frahm - Familiar (live from Spaces)
Alex Theselff to muzyk z Helsinek w Finlandii, który robi od ambientu po bardzo mocny trap - bardzo rzadko spotkać można takich artystów, dlago polecam posłuchać co ma do powiedzenia. Przepiękny utwór.
Axel Thesleff - A Theme For Solitude (2013)
Do sypialni
Niektórzy ten typ muzyki nazywają “pościelówkami” - w każdym razie z pewnością nadają się do sypialni na wieczór drugą połową.
Dahila pochodzi z Londynu i jeszcze jest zupełnie nie znana, ale już zdecydowanie zasługuje na uwagę, ponieważ robi zarówno muzykę jak i do niej śpiewa.
Dahlia Sleeps - Breathe
Gidge to duet ze Szwecji grał ostanio w Projekt LAB, w Poznaniu i stąd też o nich usłyszałem. To numer z ich SoudCloud, który najbardziej mi się spodobał. Piękna przestrzeń.
Gidge - Huldra
Artysta z NYC, którego muzyka daleka jest od zgiełku i brudu Manhattanu - jest wręcz odwrotnie - to jak poszukiwanie natury i naturalnego balansu. Polecam ten magiczny utwór, który jesienią był na moich głośnikach na ciągłym repet’cie. Czuć tu wpływy rapowych bitów, ale kompletnie nie definiują one tego numeru.
Ξdo Lee - Birdcall / Melt (ft. Tru-Type)
Kategorie:
Album
Nie jest to już album najświeższy, ale to było pierwsze, co wpadło mi do głowy, że muszę Wam polecić. Mood Good (UK) to Edie z projektu 16bit, który kiedyś przełamywał kolejne bariery inżynierii dźwięku w czasach największego rozwoju dubstepu - ich numery były największymi klubowymi sztosami. Teraz Edie stworzył album, na którym znajdziemy zarówno utory przypominające starą dubstepową moc jak kojące i pięknie zaaranżowane, delikatne kompozycje. Słuchać tu dużo zabawy samplami, ale nie brakuje tu wspomnianej inżynierii dźwięków i łamania schematów.
Od pierwszego do ostatniego utworu - majstersztyk! Polcany z całego serca!
Moody Good - Mood Goo LP
Na rodzimym podwórku
Co słychać w Polsce? Jak się okazuje, nie tylko rap ;)
Kroki to bardzo młody projekt, który ruszył mój kolega i genialny muzyk - Szatt - razem z Jaq Mernerem i Pawełem Stachowiakiem. Zaprezentowali narazie ten jeden utwór, ale już podbili nim moje serce. Przepiękna robota, musicie posłuchać.
Kroki - Who You Are
Essex to bardzo młody producent z Kielc, którego bity od razu przypadły mi do gustu i są bardzo wyróżniające się na polskiej scenie, na której większość producentów skupia się albo na bitach dla raperów, albo na produkowaniu konkretnych gatunków - Essex łamie bariery i tworzy piękne organiczne bity, w których słyszać inspiracje z różnych stron świata. Największe zaskoczenie sceny elektronicznej 2015.
Essex - Give Out Mersi
W oryginale jest chyba najbardziej podobający mi się utwór spod skrzydeł Akopoligamii. Mój kolega Lessless go zremixował bassowo i uważam, że zrobił to bardzo dobrze oddając klimat treści tekstu.
Albo Inaczej: Felicjan Andrzejczak - Stres (Lessless remix)
Instrumentalnie
(koniecznie włączcie teledyski!):
Nie samą elektroniką człowiek żyje stąd i taka kategoria.
Duet ten (pochodzący z USA) nagrał cały album w 2013, ale z tego albumu ten właśnie utwór jest zdecydowanie największą perełką. Zarówno treść jak i zabawa wokalem przyprawiają mnie o ciarki. Koniecznie głośno!
Myron & E - If I Gave You My Love
Battles to bardzo eksperymentalny zespół z USA, którego muzykę jakkolwiek skategoryzować - jedno jest jednak pewne - ten numer i ten teledysk są genialne i każdy powinien to usłyszeć i zobaczyć! Energia aż wylewa się z ekranu!
Battles - The Yabba
Klasyk z odchłani przeszłości
Nie ma co tłumaczyć - są szlagiery ponadczasowe!
Mimo absolutnego undergroundu 5’NIZZA, zespołu, który pochodzi z Ukrainy, ten utwór był kiedyś w Polsce, szczególnie w środowiskach palaczy, absolutnym hitem!
5’NIZZA - Jamayka
Słowiańsko
Ponieważ interesuję się też muzyką z odległych czasów naszych przodków postanowiłem się i tym z Wami podzielić.
Jar - Kupalnocka
Żywiołak - Piorun
Soundtrack:
Dla muzyki filmowej można by napisać zupełnie osobny dział, ale wtedy nie poznalibyście tego wszystkie wyżej.
The Revenant (Zjawa), film, który aktualnie (kiedy to piszę) jest w kinach. Ścieżka dźwiękowa do tego filmu to mistrzostwo klimatu, idealnie podkreślający dramatyzm rozgrywającej się akcji. Tu dla przykładu jeden utwór, ale warto sprawdzić całość!
Paszczak