Konserwa ze 100% Polaka
"Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę..." - gdyby, gdyby, gdyby. Nie obędą się. Gdyby miały się odbyć, to od dwóch miesięcy bylibyśmy atakowani przekazem kampanijnym i znali realnych kandydatów. Przecieram oczy ze zdumienia widząc 28% poparcie dla formacji, która mówi "głosuj na człowieka, nie na partię" i poza liderem nie pokazuje żadnej twarzy. Pawłowi Kukizowi życzę takich zmian w ordynacji, by mógł - jak Silvio Berlusconi - wystawić się na jedynce w każdym okręgu. Wtedy może coś z tego będzie.
Tymczasem ja osobiście robię krok do tyłu. Cimoszewicz zniesmaczony polityką zaszył się w puszczy, ja uciekam na pole konopi. Środowisko, z którym jestem związany politycznie, dostało miesiąc temu łomot przy urnie i dla mnie sygnał wyborców jest czytelny. Nie będę na siłę zmieniać poglądów, by dopasować je do aktualnie obowiązujących trendów. Tylko Cud może mnie przekonać do aktywnego zaangażowania się w jesiennych wyborach, ale póki co Cud nie może się zdecydować. Realizować program przyjaznego i świeckiego państwa można nie tylko za pomocą narzędzi czysto politycznych - de facto i tak jako poseł opozycji ma się całkowicie związane ręce. Więcej realnej zmiany w otaczającym świecie można wprowadzić np. prowadząc firmę - pokazując, że "da się", że nie trzeba wyjeżdżać z kraju, że można zatrudniać ludzi na dobrych warunkach i prowadzić społecznie odpowiedzialną działalność gospodarczą z korzyścią nie tylko dla siebie, ale i dla środowiska, ludzi i regionu.
Opublikowane przez Maciej Kowalski na blogu natemat.pl: https://maciejkowalski.natemat.pl/144745,konserwa-ze-100-polaka
Facebook YouTube