A+ A A-

Targowisko wolności

  • Dział: Strefa
Dochodzi godzina osiemnasta. Słychać już dzwony z pobliskiego kościoła Matki Boskiej Bolesnej, wzywające wiernych na wieczorne nabożeństwo.  Telefonowałem przed kwadransem – Pięć minut –  rzucił wtedy głos w słuchawce, po czym rozłączył się natychmiast. Czekam dalej. Marznący deszcz ze śniegiem zacina ostro tworząc trudną do przebicia okiem kurtynę z wody i brudu. – Po jaką cholerę on tu stoi? – zdają się pytać twarze zmierzających na mszę seniorów.
Czytaj dalej...
Subskrybuj to źródło RSS