Posłowie listy piszą
Krzysztof Brejza (PO)
Interpelacja nr 17189 do ministra sprawiedliwości w sprawie wykładni art. 62 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii
„(...) Ponieważ polskie prawo nie penalizuje samego spożywania środków odurzających, pojawia się problem, jak reagować na sytuację, w której posiadanie ogranicza się do krótkotrwałego dysponowania narkotykiem w celu jego natychmiastowego zażycia (osoba kupuje i zażywa np. marihuanę lub amfetaminę albo inny narkotyk). Praktyka sądów jest dwutorowa i jest to stan niepożądany, ponieważ obywatele w takich samych lub podobnych sytuacjach faktycznych są albo skazywani za posiadanie na podstawie art. 62 ww. ustawy albo od tego czynu uniewinniani. Zdarzały się i takie sytuacje, w których sądy skazywały osobę, która była pod wpływem środków odurzających, za uprzednie posiadanie środka odurzającego. (...)”
Odpowiedź Michała Królikowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości:
„(...) Sąd Najwyższy stwierdził, że posiadaniem środka odurzającego lub substancji psychotropowej w rozumieniu art. 62 ustawy jest każde władanie takim środkiem lub substancją, a więc także związane z jego użyciem lub zamiarem użycia. W motywach swego stanowiska sąd ten podniósł, że osobą dopuszczającą się czynu zabronionego opisanego w art. 62 ustawy jest ten, kto wbrew przepisom tej ustawy ˝ma˝ środek odurzający lub substancję psychotropową, podkreślając jednocześnie, że z tak rozumianym ˝posiadaniem˝ nie należy wiązać ani żadnego możliwego do zdefiniowania horyzontu czasowego, ani cywilistycznie pojmowanych atrybutów władztwa nad rzeczą. Wobec tego ˝posiadanie˝ oznacza świadome i faktyczne dysponowanie rzeczą, niezależne od czasu jego trwania. (...)
Jeżeli natomiast chodzi o rzekome kreowanie nowego typu czynu zabronionego – zażywania narkotyków, w drodze rozszerzającej wykładni art. 62 ustawy, Sąd Najwyższy przypomniał, że nie jest przestępnym znajdowanie się w stanie po użyciu środka odurzającego lub substancji psychotropowej, ale ich posiadanie. Dlatego stwierdzenie takiego stanu w żadnym wypadku nie może być postrzegane jako dowód bezpośredni, wskazujący na fakt główny, a mianowicie wcześniejsze posiadanie narkotyku. Jest to tylko i wyłącznie dowód o charakterze poszlakowym, który – dla skazania – musi odpowiadać standardom przyjętym w orzecznictwie i doktrynie. (...)”
Piotr Bauć (Ruch Palikota)
Interpelacja nr 12663 do ministra spraw wewnętrznych w sprawie prowadzenia przez Policję oraz ewentualnie inne służby ochrony państwa działań operacyjnych wobec osób i środowisk uznanych za stwarzające zagrożenie w związku z organizacją ME Euro 2012, skutkujących zatrzymaniem i następnie tymczasowym aresztowaniem prezesa Stowarzyszenia Wolne Konopie
„(...) Niniejsza interpelacja jest wynikiem wątpliwości, jakie wzbudziła u mnie legalność, prawidłowość oraz celowość działań podejmowanych przez Policję skierowanych przeciwko Stowarzyszeniu Wolne Konopie i osobie jego prezesa A. D. (…) Czy Stowarzyszenie Wolne Konopie zostało uznane za organizację wymagającą nadzoru ze strony służb ochrony państwa w związku z organizacją w Polsce Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012? Kto podjął taką decyzję, kiedy i na czyj wniosek? (...)”
Odpowiedź Michała Deskura, podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych:
W skrócie: „bla, bla, bla, rutynowe zatrzymanie, ot wsadziliśmy chłopa na 3 miesiące do więzienia bez żadnych dowodów”
Małgorzata Niemczyk (PO)
Interpelacja nr 11284 do ministra sprawiedliwości w sprawie polityki antynarkotykowej
„(...)W porównaniu lat 2000 i 2001 zanotowano wzrost przestępstw narkotykowych o 140%, w latach 2001-2002 o kolejne 80%, a od roku 2000 do 2008 – aż o 1500%. Niestety dane te dotyczą głównie przestępstw posiadania nieznacznych ilości narkotyków Po 10 latach obowiązywania przepisów karnych w przedmiotowym zakresie można stwierdzić, że nie odnotowano realnego wpływu na zmniejszenie zjawiska narkomanii ani na sytuację rynku narkotykowego. Policji nie udało się poprawić wykrywalności poważnych przestępstw związanych z produkcją, handlem i przemytem narkotyków (raport rzecznika praw osób uzależnionych 2010/2011).
Liczba osób skazanych za posiadanie wzrosła z niecałych 3 tys. do prawie 20 tys., a w tym czasie liczba skazanych dilerów spadła z prawie 2 tys. do raptem 800 przypadków. Instytut Spraw Publicznych obliczył, że represje wobec posiadaczy narkotyków kosztują budżet 80 mln zł rocznie.
W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z uprzejmą prośbą o ustosunkowanie się do poniższych kwestii:
1. Jakie działania mogą zostać podjęte w celu ograniczenia kosztów związanych z realizacją polityki antynarkotykowej, a które pokrywane są ze środków publicznych?
2. Jaka jest przyczyna zmniejszenia się liczby osób skazanych za sprzedaż narkotyków (tzw. dilerów)? Jakie działania zostaną podjęte w celu poprawy wykrywalności przestępstw popełnianych w tym zakresie?
3. (...)Art. 62 ust. 3 wprowadza typ uprzywilejowany tego przestępstwa polegający na złagodzeniu kary pozbawienia wolności do roku w wypadku mniejszej wagi. Niestety określenie tego znamienia dodatkowego poprzez klauzulę generalną może powodować, że sądy niechętnie orzekają na podstawie tego przepisu z powodu niejasnego znaczenia ust. 3. Jakie jest stanowisko ministra sprawiedliwości w zakresie zastąpienia tejże klauzuli konkretnym zapisem definiującym w sposób dokładny dzisiejsze sformowanie ˝wypadku mniejszej wagi˝?
4. Ile osób od czasu obowiązywania ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o przeciwdziałaniu narkomanii zostało skazanych prawomocnymi wyrokami sądowymi na podstawie art. 62 ust. 1, a ile na podstawie art. 62 ust. 3 tejże ustawy? (...)”
Odpowiedź Stanisława Chmielewskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości:
„(...)Innym zagadnieniem jest zaangażowanie środków publicznych w związku z prowadzeniem spraw karnych z mocy przepisu art. 62 ustawy, w zakresie, w którym mamy do czynienia z przestępstwami posiadania narkotyków o charakterze konsumenckim.
Liczba tych skazań od roku 2000, czyli od zaostrzenia reakcji karnej na ten rodzaj czynów zabronionych, istotnie wzrosła, doprowadzając do kryminalizacji wiele osób używających środki odurzające lub substancje psychotropowe. Skutki tego represyjnego podejścia w ocenie resortu sprawiedliwości były bardzo dotkliwe, i to nie tylko w obszarze szkód indywidualnych podsądnych, lecz również dla polityki państwa w zakresie przeciwdziałania narkomanii, bowiem odsunęły na plan dalszy monitorowanie reakcji organów ścigania, prokuratury i sądu na czyny zabronione związane z wytwarzaniem, obrotem czy uczestniczeniem w obrocie środkami lub substancjami zabronionymi ustawą oraz, co równie istotne, były to działania, których koszt był znaczący. Tu należy istotnie wskazać na badania Instytutu Spraw Publicznych, który oszacował roczne wydatki stosowania przepisu art. 62 na poziomie 80 mln zł, lecz jednocześnie ta reakcja prawa nie doprowadziła do ograniczenia używania środków odurzających.
W związku z powyższym minister sprawiedliwości wystąpił z inicjatywą legislacyjną, która w odniesieniu do omawianego zagadnienia wprowadziła do porządku prawnego ustawy przepis art. 62a, na mocy którego postępowanie wobec osoby posiadającej środki odurzające można umorzyć, jeśli ilość środka odurzającego jest nieznaczna, przeznaczona na własny użytek oraz orzeczenie kary wobec sprawcy byłoby niecelowe. Nowelizacja ustawy została przyjęta przez parlament dnia 1 kwietnia 2011 r. i weszła w życie dnia 9 grudnia 2011 r. (...)
Pojęcie wypadku mniejszej wagi jest konsekwentnie używane we wszystkich polskich kodyfikacjach karnych. W Kodeksie karnym z 1932 r. określane było mianem przypadku mniejszej wagi. W aktualnie obowiązującym Kodeksie karnym z 1997 r. pojęcie to nie zostało zdefiniowane, co stanowi świadomy zabieg ustawodawcy, mający na celu pozostawienie decyzji w tym zakresie – przy uwzględnieniu systemowego ujęcia wypadku mniejszej wagi jako typu uprzywilejowanego danego przestępstwa – ocenie sędziowskiej, dokonywanej w wyroku. Wedle niebudzącej zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie koncepcji przedmiotowo-podmiotowej ˝kryterium identyfikujące wypadek mniejszej wagi w zbiorze czynów wypełniających znamiona przestępstwa sprowadza się do właściwej oceny znamion przedmiotowych i podmiotowych czynu, z pominięciem okoliczności dotyczących samego sprawcy. (...)
W kontekście powyższych uwag uznać należy, iż instytucja ˝wypadku mniejszej wagi˝ jest znana i w przeważającej mierze akceptowana jako niebudząca wątpliwości. Mając zaś na względzie dorobek orzeczniczy i poglądy nauki wypracowane w tym zakresie na gruncie poszczególnych przepisów obecnej (i dawnych) kodyfikacji karnej, które per analogiam znajdują zastosowanie do przepisów ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, minister sprawiedliwości nie widzi potrzeby dokonywania zmian w zakresie wskazanym przez panią poseł.
Szymon Giżyński (PiS)
Interpelacja nr 655 do ministra sprawiedliwości w sprawie doprecyzowania znowelizowanej ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii
„(...) Od 9 grudnia 2011 r. posiadanie nieznacznej ilości substancji odurzających na własny użytek nie będzie powodem poważniejszych konsekwencji. (...) Ustawa nie legalizuje posiadania żadnej ilości narkotyku, pozwala jednak prokuratorowi na odstąpienie od wszczynania postępowania, gdy przyłapany z narkotykiem spełni łącznie wspomniane w noweli trzy warunki. Każdy przypadek ma być rozpatrywany indywidualnie.
Według jakich kryteriów i kto ustalał będzie precyzyjnie, co oznacza nieznaczna ilość narkotyku, o której mówi znowelizowana ustawa?
Odpowiedź Michała Królikowskiego, podsekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości
„(...) prawnokarna ocena konkretnych zachowań, w tym w aspekcie wystąpienia wszystkich przesłanek przewidzianych w art. 62a ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, a więc i przesłanki nieznacznej ilości posiadanego przez sprawcę na własny użytek środka odurzającego lub substancji psychotropowej, należy do powyżej wskazanych organów [sądów i prokuratory – przyp. „Spliff”]. (…)
Ustawodawca celowo zrezygnował z bliższego definiowania pojęcia nieznacznej ilości (…) Z legislacyjnego punktu widzenia jako złożony i skomplikowany jawi się zabieg legislacyjny, który miałby na celu zdefiniowanie tego terminu. Musiałby on przyjąć formę kazuistycznego i szeroko rozbudowanego załącznika do ustawy i uwzględniać nie tylko rodzaj i określać wagę środka odurzającego oraz substancji psychotropowej, ale również uwzględniać różne postacie, w jakich mogą one występować. [W rzeczy samej, zaiste niezmiernie skomplikowanym i szeroko rozbudowanym jawi się zabiegiem napisać „nieznaczna ilość = 30 g marihuany” – przyp. „Spliff”]
Przeglądając składane przez posłów interpelacje, w oczy rzuca się ogromna niekonsekwencja. Brak określenia czym jest „niewielka ilość” wyraźnie budzi zastrzeżenia zarówno PiS jak i PO. Jednocześnie składany przez Ruch Palikota trzy razy (!) projekt, który zakłada wprowadzenie tabeli wartości granicznych, nie został nawet poddany pod głosowanie, ani nawet merytoryczną dyskusję.
I na koniec kwiatek – zestawienie danych z dwóch odpowiedzi na interpelacje:
‚W podsumowaniu badań wskazano, iż koszty wymiaru sprawiedliwości ponoszone w związku z art. 62 ustawy to:
- wynagrodzenia pracowników: policjantów, prokuratorów, sędziów i kuratorów zawodowych,
- ekspertyzy procesowe,
- koszty ponoszone przez więziennictwo
i wyniosły one w roku 2008 79,2 mln zł.
Czas pracy pracowników wymiaru sprawiedliwości związany ze sprawami z art. 62 ustawy oceniony został na 1 631 377,2 godz., co stanowi około 203,9 tys. 8-godzinnych dni roboczych. „
W innym miejscu czytamy z kolei, że środki finansowe wydatkowane z budżetu MEN na realizację zadań w zakresie przeciwdziałania narkomanii wynosiły w ostatnich latach średnio 1,5 mln zł.
Minimum 80 mln zł na ściganie i 1,5 mln zł na profilaktykę. Brawo.
Artykuł z 47 numeru Gazety Konopnej SPLIFF
Maciej Kowalski
Facebook YouTube