Gazeta konopna - SPLIFF - Marihuana Cannabis Konopie

Switch to desktop Register Login

Czy warto być konfidentem? - PRAWNIK@SPLIFF.PL

Nie będziesz miał żadnych problemów z powodu odmowy składania wyjaśnień! Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. to cykl porad prawnych dla użytkowników konopi, represjonowanych przez polskie prawo. Zapraszamy do przesyłania swoich pytań i wątpliwości na adres Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript. – najciekawszy przypadek zostanie opisany w kolejnym wydaniu Spliffa.

„Jestem regularnym użytkownikiem, lubię taką formę spędzania wolnego czasu. Marihuana relaksuje mnie i działa uspokajająco. Na imprezach wolę zajarać, niż pić. Od stycznia 2014 roku w stanie Kolorado marihuanę sprzedają na tych samych zasadach co alkohol. Wystarczy mieć 21 lat. Kiedy w Polsce skończą się prześladowania palaczy? Kilka dni temu wyszedłem z klatki schodowej uśmiechnięty i radosny – tuż po transakcji z osiedlowym dilerem. Niestety w tej całej radości zapominałem o schowaniu zakupów w bezpieczne miejsce i zawiniątko z marihuaną wrzuciłem do kieszeni. Sekundę później zostałem poddany kontroli osobistej przez nieumundurowanych przedstawicieli policji. Ujawniono przy mnie zawiniątko z zielonym suszem (niecałe 2 gramy – na szczęście zdążyłem spróbować – znakomitej odmiany Northern Light) i… standardowa procedura. Byłem spokojny, wiedziałem, że w mieszkaniu nie mam nic przypałowego. Policjanci zakomunikowali, że jeżeli nie pójdę na współpracę (czyli nie powiem od kogo kupiłem), to z pewnością uzyskam wyższy wymiar kary. Mimo to, podczas przesłuchania odmówiłem składania wyjaśnień, korzystając z prawa do milczenia. Nie chciałem przez taką głupotę narazić znajomego na odpowiedzialność karną.
Co mnie teraz czeka? Czy będę miał problemy w związku z odmową składania wyjaśnień? Czy sąd może wymierzy mi wyższą karę, bo nie poszedłem na współpracę?
Proszę o poradę…”

Gratuluję! Twoja postawa powinna być przykładem. Nie będziesz miał żadnych problemów z powodu odmowy składania wyjaśnień! Podejrzany o popełnienie przestępstwa ma zabezpieczone liczne prawa. Tak zwane „prawo milczenia” reguluje art. 175 paragraf 1. Kodeksu Postępowania Karnego: „Oskarżony ma prawo składać wyjaśnienia; może jednak bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień. O prawie tym należy go pouczyć.”

Powyższy przepis odnosi się też do podejrzanego (oskarżonym będziesz dopiero, gdy prokuratura złoży do sądu akt oskarżenia lub wniosek o warunkowe umorzenie postępowania ). Mogłeś odmówić składania wyjaśnień bez podania powodu i nie może mieć to wpływu na wymiar kary. Policja często wprowadza w błąd podczas przesłuchania. Próbują wielu sztuczek, aby podejrzany powiedział dokładnie to, co chcą usłyszeć. W Kodeksie Karnym jest zapis regulujący „współpracę z organami ścigania”, ale dotyczy to poważnych przestępstw i aby cokolwiek uzyskać należy przedstawić nowe, istotne okoliczności.

Art. 60 paragraf 4.: „Na wniosek prokuratora sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet warunkowo zawiesić jej wykonanie w stosunku do sprawcy przestępstwa, który, niezależnie od wyjaśnień złożonych w swojej sprawie, ujawnił przed organem ścigania i przedstawił istotne okoliczności, nieznane dotychczas temu organowi, przestępstwa zagrożonego karą powyżej 5 lat pozbawienia wolności.”
Stosuje się to tylko na wniosek prokuratora (nie policji), ponadto wnioskiem tym sąd nie jest związany, samodzielnie ustala, czy zostały spełnione szczególne warunki i dopiero wówczas podejmuje decyzję o nadzwyczajnym złagodzeniu kary. Istotne okoliczności – pozwalające określić rozmiar i charakter przestępstwa oraz ustalić sprawcę, a tym samym zakres odpowiedzialności karnej za ujawnione przestępstwo, muszą to być okoliczności, o których organy nie miały wcześniej wiadomości. Domyślam się, że zatrzymanie Ciebie nie było przypadkowe. Obserwują osiedlowego dilera i zbierają dowody, które pozwolą go skazać za handel. Najprościej uzyskać dowód w postaci zeznań świadków – klientów, kiedy zostaną zatrzymani tuż po transakcji. Często nieprzyjemna procedura zatrzymania, stres i policyjne gierki wpływają na zatrzymanego tak silnie, że składa obciążające kogoś zeznania. Warto pamiętać, że w przypadku posiadania niewielkich ilości na własny użytek: maksymalnie po 48 godzinach wrócimy do domu, są dwie podstawy prawne do umorzenia postępowania (artykuł 17 paragraf 1. punkt 3. Kodeksu Postępowania Karnego – znikoma szkodliwość społeczna czynu oraz dodany w grudniu 2011 roku do nielubianej ustawy o przeciwdziałaniu słynny artykuł 62 a. – nieznaczna ilość, posiadana na własny użytek, orzeczenie kary jest niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień społecznej szkodliwości – te trzy przesłanki muszą zachodzić łącznie). Nie musimy, a nawet nie powinniśmy negocjować z policjantami. Nie warto narażać dilera, czy tym bardziej użyczającego na odpowiedzialność karną. Niszczenie życia innym osobom z powodu tego, że to my daliśmy się złapać i mamy teraz problem nie jest właściwym posunięciem. Dobrą taktyką jest zachowanie spokoju i odmowa składania wyjaśnień. Możemy też przyznać się do posiadania niewielkiej ilości marihuany na własny użytek i odmówić dalszych wyjaśnień. Nie warto przy małej ilości wspominać o regularnym użytkowaniu. Zachodzi bowiem obawa, że skierują nas do najbliższego Monaru i tam będą sprawdzać, czy nie jesteśmy uzależnieni lub używający szkodliwie (szeroka definicja - łatwo podpaść - art. 4 pkt. 30 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii: „używanie substancji psychoaktywnej powodującej szkody somatyczne lub psychiczne, włączającej upośledzenie sądzenia lub dysfunkcyjne zachowanie, które może prowadzić do niesprawności albo mieć niepożądane następstwa dla związków z innymi ludźmi). W przypadku orzeczenia przez specjalistę niekorzystnego werdyktu czeka nas gorszy los (dotyczy to posiadania NIEWIELKICH ilości): warunkowe umorzenie na okres próby, udział w programie edukacyjno-profilaktycznym, dozór kuratora…

Reasumując: świetnie, że odmówiłeś składania wyjaśnień – wspominanie o regularnym użytkowaniu mogłoby zaszkodzić. Twój występek polegający na posiadaniu niewielkich ilości (2 gramów marihuany) na własny użytek kwalifikuje się do umorzenia już w postępowaniu przygotowawczym przez prokuratora. Na adres e-mail wyślę Ci wniosek, który prześlesz za zwrotnym potwierdzeniem odbioru do prokuratury. Jeżeli prokurator mimo tego prześle akt oskarżenia do sądu, tam trzeba będzie złożyć podobny wniosek.

Na Twoje pierwsze pytanie : kiedy w Polsce skończą się prześladowania palaczy marihuany? Nie jestem w stanie odpowiedzieć kiedy. Mam nadzieję, że wkrótce. To pytanie do tworzących prawo. Możemy ich rozliczyć za niechęć do zmian podczas wyborów, najbliższe do Europarlamentu już 25 maja 2014 roku. Każdy głos ma taką samą wagę.

W razie problemów z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii zapraszam na poradę prawną : Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie obsługi JavaScript.

Artykuł z 50 numeru Gazety Konopnej SPLIFF


(Igaa Wrzeszczanka)

Oceń ten artykuł
(21 głosów)

Copyright 2013 Spliff | Strony internetowe Trojka Design

Top Desktop version