boża roślina
Penc odpowiada, że on dąży do dekryminalizacji, ale swoją drogą, społeczeństwo nie było też gotowe na upadek komuny, długie włosy, prywatną przedsiębiorczość i wiele różnych innych rzeczy. I że to nawet dobrze, że dyskusja jest emocjonalna, że tym prędzej nadejdzie dekryminalizacja.
Niektórzy, jak np. Jioí X. Dole3al na łamach tygodnika Reflex, uznali, że to tylko szukanie rozgłosu, a Zieloni mogli już dawno zrobić wiele dla dekryminalizacji czy legalizacji, ale milczeli. (Skądinąd Penc uważa, że Dole3al często robi więcej szkody niż pożytku swoją kontrowersyjną publicystyką.)
Za dekryminalizacją dawno już opowiadał się należący do Zielonych Minister Edukacji, Ondoej Liška (podobnego zdania jest Minister Spraw Wewnętrznych Ivan Langer z najsilniejszej partii ODS). Zieloni mają 6 posłów. ESSD, potężni opozycyjni socjalni demokraci, po kilkuletnim wahaniu obecnie również dekryminalizację popierają.
Plakat Stanislava Penca, lidera współrządzącej Partii Zielonych w regionie Hradec Králové i doradcy Ministra Ochrony Środowiska Martina Bursíka.
Plakat pochodzi z 2007 r., Penc wydrukował ich 5 tys. za własne pieniądze. Sporo ludzi przyłączyło się spontanicznie do rozklejania. Twierdzi, że plakaty miały na celu wywołanie dyskusji o dekryminalizacji. Działacza przesłuchała policja; postępowania karnego nie wszczęto. Penc sam jawnie uprawia konopię od roku 1993 ze względu na przewlekłe bóle. Oprócz pracy partyjnej zajmuje się eko-rolnictwem i hodowlą kóz; za komuny był aktywistą opozycji. Rzecznik Partii Zielonych Eva Roleeková odniosła się do sprawy mówiąc, że zawsze byli za dekryminalizacją (ale niekoniecznie za legalizacją).