A+ A A-

Humulen – wyjątkowy terpen

Zanim wyjaśnimy w tym krótkim artykule, o co dokładnie chodzi z humulenem, musimy na początku podać parę informacji o tym, czym właściwie są terpeny.      

W konopi wykazano występowanie ponad 600 różnych składników. Zaliczają się do nich oczywiście znane wszystkim kannabinoidy, takie jak THC lub CBD, ale również rozmaite flawonoidy, alkohole, węglowodory, aldehydy, kwasy tłuszczowe oraz właśnie terpeny, lepiej znane pod nazwą „olejki eteryczne”. Jest ich w konopiach ni mniej ni więcej niż co najmniej 120 i posiadają tak fantazyjne nazwy, jak mircen, limonen, pinen, kariofilen, a wreszcie również humulen.

Humulen można znaleźć nie tylko w konopiach, lecz również w innych roślinach, takich jak kolendra, żeń-szeń, pieprz, imbir oraz – jak można wywnioskować na podstawie samej nazwy – w chmielu (Humulus Lupus). Humulen jest odpowiedzialny za charakterystyczny, „chmielowy” smak piwa. Więc w razie gdybyście kiedyś zastanawiali się, dlaczego świeżo otwarte piwo pachnie trawą – oto odpowiedź.

Terpeny jednak nie tylko charakteryzują się swoim smakiem, lecz również mają znaczący wpływ na ludzki organizm. Przypisuje się im na przykład działanie przeciwzapalne, antynowotworowe i antybakteryjne. Zwiększają również apetyt. Wiele leków roślinnych zawiera humulen jako substancję aktywną, także w tradycyjnej medycynie chińskiej odgrywa on dużą rolę. Mimo iż na ten temat przeprowadzono już kilka badań, stan wiedzy w tym zakresie jest niestety jeszcze ciągle dość ograniczony. Jak dotąd udowodniono, że terpeny mają wpływ na tzw. efekt entourage. Oznacza to, że mogą one wzmocnić efekt terapeutyczny kannabinoidów. Osłabiają zatem negatywne oddziaływanie tetrahydrokannabinolu i polepszają jego tolerancję.

Patrząc trzeźwym okiem wiele jednak jest jeszcze do odkrycia na polu terpenów i tak jak kilka lat temu zaskoczyła nas skuteczność kannabidiolu (CBD), tak prawdopodobnie i terpeny skrywają jeszcze wiele tajemnic. Konopie mają potencjał, który zaskakuje nas niezmiennie od tysięcy lat.

I końca nie widać.

Artykuł z #59 numeru Gazety Konopnej SPLIFF

Ferdinand Grün

Oceń ten artykuł
(1 głos)